“Moim przełomem było to, że po paru latach aktorstwa teatralnego przekonałem się, że się nie nadaję do tego zawodu. Dlatego zrezygnowałem z teatru. Pozostał mi tylko film, który jest dla mnie przygodą: spotyka się nowych ludzi, coś się dzieje. Nie siedzi się przed lustrem w garderobie i patrząc na swoją twarz, nie myśli się, że jest się interesującym. Film jest fajniejszy.”