“Reżyser Volker Schlöndorff powiedział kiedyś pięknie, że on postrzega filmy przez pryzmat kobiet, które w tamtym momencie były ważne w jego życiu. Ja też trochę tak postrzegam swoje role. Może nie wyłącznie poprzez mężczyzn, z którymi wtedy byłam, ale widzę je jako fundamentalne przystanki w moim życiu, ze wszystkim, co temu towarzyszyło.”